Archiwum 29 stycznia 2008


Powrót
29 stycznia 2008, 17:54

Już niemal byłam pewna, że zapominam... Niestety powróciło. Już poraz kolejny. To na pewno nie jest jakieś marne zauroczenie, to siła, którą chcialabym rozwinąć. Mój M. czemu nie może być tylko mój.? Czemu to jest takie ciężkie.? On patrzy na mnie cały czas. Jego iskierki mówią same za siebie... Wiem o tym, że myśli o mnie, że nie może zapomnieć o tamtym pocałunku... Widać to po nim... Nie jest dobrym aktorem... Cały czas jednak boje się zranienia...

 

Złamane serce,

Jej, zraniona dusza.

Koniec jej normalności,

teraz będzie żyła w cierpieniu.

Złamane serce,

zniszczone przez Niego,

tego, którego wielbiła.

Miała go dla siebie na krótką chwilę,

a chciała na dłużej...

On też chciał,

czemu się wycofał.?

Ona siebie obwinia,

dalej Go chce.!

Nadal Go Pragnie.!

Jak nikogo innego na świecie...